Chociaż w turnieju zabrakło najważniejszych zawodników wielkiej trójki, czyli Federera, Djokovića, Nadala, to finał i tak był bardzo emocjonujący. Zakończenie sezonu 2019 odbyło się na najwyższym poziomie i zaskoczyło fanów tenisa z całego świata.

W finale nieoficjalnych tenisowych „mistrzostw świata”, który odbył się w Londynie, zmierzyli się Stefanos Tsitsipas i Dominik Thiema. Zaledwie 21-letni Grek zaskoczył swoją doskonałą formą. W meczu grał bardzo pewnie i chociaż miał niewielkie potknięcia, to udało mu się w świetnym stylu wygrać całą rozgrywkę.

Ja informuje Interia, w tie-breaku szybko na prowadzenie wyszedł Thiema. Wygrał też trwający ponad godzinę set.

Kolejny był już znacznie krótszy, bo trwał zaledwie pół godziny i zdominował go swoją grą Tsitsipas. W tym momencie meczu widać było, że Thiema jest zmęczony i nie ma pomysłu na rozegranie rywala.

W decydującym secie Grek prowadził, ale nie wykorzystał swojego serwisu i gra znowu stała się wyrównana. Austriak odzyskał siły, a jego konkurent stracił dobrą passę. Znów doszło o tie-breaku, który okazał się jednak zwycięski dla Stefanosa Tsitsipasa.

21-letni zawodnik debiutował w rozgrywkach i zdołał je wygrać, co zdarza się nieczęsto. Stefanos Tsitsipas jest siódmym zawodnikiem w historii, któremu dało się to zrobić. Przed nim osiągnął to: Stan Smith (1970), Ilie Nastase (1971), Guillermo Villas (1974), John McEnroe (1978), Alex Corretja (1998) i Grigor Dimitrow (2017).

Specjaliści wróżą wielką karierę młodemu tenisiście. Stefanos Tsitsipas jest najmłodszym zwycięzcą Mastersa od kilkunastu lat. W 2001 roku w turnieju zwyciężył 20-letni Lleyton Hewitt.

Jak informował portal "Życie": TENIS: NADAL ODPADŁ Z ATP FINALS

Portal "Życie" pisał też o: WYROK DLA BYŁEGO REPREZENTANTA POLSKI. NIELEGALNIE SKŁADOWAŁ PONAD 300 TON ŚMIECI

Przypomnij sobie o... STRAŻAK OCHRZCIŁ DZIECKO I NAGLE STAŁ SIĘ CUD